ostatnie zabiegi w tym roku
Prace budowlane powoli dobiegają końca. Murarz skończył w poniedziałek, cieśla przedwczoraj. Stemple nad tarasem i nad wejściem jeszcze stoją, słupy od tarasu nadal zaszalowane, a cieśla zapomniał o mieczach przy 4 słupach na strychu. A może mu się już nie chciało :)
Kolejny etap to będą prace porządkowe a na koniec grill dziękczynny dla przyjaciół za wszelaką pomoc.
Poddasze Z98 ma ogromne. Nie podnosiliśmy ściany kolankowej, bo baliśmy się, że dom starci swój urok, ale mimo to na górze można się gonić. Jeżeli los tak zechce to zrobimy do góry mieszkanie, ale na chwile obecną będzie tam tylko strych. Klatki chodowej nie robiliśmy, postawimy wypuszczane chody z sufitu. Jak tylko będę miał prąd wstawiam na górę stół do ping-ponga. Koledzy już nie mogą się doczekać. Tenis i coś na rozgrzewkę w ciemne zimowe wieczory. Oj będzie się działo! :)
Wkrótce wrzucę aktualne zdjęcia.